sobota, 26 września 2015

Koskowa Góra - wrzosowy szczyt z widokiem na... wszystko!

Piękny wrześniowy i niedzielny poranek. Słońce coraz bardziej ociąga się, żeby wstać i wschodzi coraz później. U schyłku lata chcemy jeszcze złapać kilka jego promyków, a w górach jesteśmy bliżej słońca! Dzisiejszy cel to Beskid Makowski - chociaż niezbyt odległy na mapie, to jeszcze nie wystarczająco przez nas poznany. Tam już czeka na zdobycie Koskowa Góra.

Stalowa droga


Podwodne tajemnice - Jezioro Mucharskie

Jedziemy na południe, w stronę Suchej Beskidzkiej. Po drodze mamy zaporę w Świnnej Porębie i dno przyszłego jeziora. Miłe poranne światło, ciekawa sceneria i rekwizyty w postaci wielkich rudych od rdzy rur... Zatrzymujemy się, żeby cyknąć kilka fotek.

Zapora Świnna Poręba

Dno przyszłego Jeziora Mucharskiego


Rura zamknięta na kłódkę

Tajemniczy krajobraz rury

Czas jechać dalej. Po kilkunastu minutach mijamy tablicę z napisem Maków Podhalański. Kawałek za rynkiem skręcamy w lewo i tak docieramy do alei Kasztanowej. Przy niej zostawiamy nasz pojazd i od tej pory dajemy się prowadzić biało-żółtym-białym znakom na drzewach, płotach, kamieniach...

Długa droga na Koskową Górę...

Trasa:
 Maków Podhalański - Przełęcz pod Stańkową 1h (↓40')
 Przełęcz pod Stańkową - Koskowa Góra 1h 50' (1h 35')

Początkowo wędrujemy ulicami Moniuszki, Widokową... Od razu nabieramy wysokości i wyłania nam się obraz Makowa z charakterystycznym łukowym mostem na Skawie.

Widok na Maków Podhalański

Kwiat koniczyny czerwonej
Kwiat koniczyny czerwonej
Idziemy lasem, przechodzimy przez wąski potoczek bez kładki, obok którego szumi mały wodospad. Miejscami jest trochę stromo, ale znośnie. Docieramy do przełęczy pod Stańkową. Stąd wg tabliczki mamy jeszcze godzinę na szczyt. Super! To już niedaleko! Może nawet urwiemy coś z tych sześćdziesięciu minut?


Idziemy cały czas łagodnym grzbietem. Mijamy wiele kapliczek. Jedna z nich emanuje kreatywnością twórcy, który wykonał ją z... beczki.

Kapliczka kapliczka wykonana z metalowej beczki

Figurki Jezusa i Maryi w jednej z kapliczek

Krzyż

Idziemy. Idziemy. Idziemy... Ale gdzie ten szczyt? Czyżby to był on? Tak daleko?

Koskowa Góra

Po drodze naszą uwagę przykuło jedno nonkonformistyczne oznaczenie żółtego szlaku...

Nietypowy żółty szlak

... i czarna plamistość liści klonu.

Czarna plamistość liści klonu

Mija obiecana na tabliczce godzina i nic, żadnego śladu szczytu... Każdy zakręt, każde niezalesione wzniesienie wzbudza nadzieję, że może to tu. Ale nic. W końcu docieramy na polanę z widokiem na Pogórze Wielickie. Rośnie tu lipa mieniąca się całą gamą odcieni koloru zielonego.

Zielona lipa

To nie szczyt, da się jeszcze iść wyżej. Krok po kroku kroczymy dalej. Zaraz pojawia się polna droga, a przy niej zaparkowany samochód. Wyrastają domy otoczone płotami, wieża przekaźnikowa... I są też widoki!

Widok na Beskid Makowski i Żywiecki z Koskowej Góry
Beskid Makowski i Żywiecki
Beskid Makowski, Żywiecki z Babią Górą na czele, Tatry, Beskid Wyspowy i jego Mogielica, a na północy Pogórze Wielickie, Skawina, Kraków, jednym słowem - wszystko!

Widok na Beskid Wyspowy z Koskowej Góry
Widok na Beskid Wyspowy z Mogielicą (na środku, ostatni plan)
Idziemy jeszcze kawałeczek do góry oddzielając się od żółtego szlaku. Po bokach krzewy, z których co jakiś czas wyrastają zbieracze ostrężnic chcący rozprostować kości. Siadamy na małej łące na pogaduchy, babskie ploty, podczas których Dominik niezauważony przez nas, robił nam zdjęcia, pałaszowanie i przede wszystkim - cieszenie się tą chwilą.

Babskie ploty

Wrzosy na Koskowej Górze

Wrzos

Poniżej, na przełęczy między Koskową Górą a Parszywką znajduje się kapliczka z roku 1919, ufundowana przez Jana Koska. Zbieżność nazwiska z nazwą szczytu jest nieprzypadkowa. Do niego kiedyś należały grunty na zboczu góry.

Kapliczka na Przełęczy pod Koskową Górą
Kapliczka na Przełęczy pod Koskową Górą, w tle widoczne Pogórze Wielickie
Do kapliczki już jednak nie zaglądamy, lecz czmychamy szybko na dół, bo wycieczka miała być krótsza. Trzeba patrzeć pod nogi, żeby nie potknąć się o węża.

Wąż na górskim szlaku

Do zobaczenia!


Niebo przecinane przez samolot

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz