sobota, 18 października 2014

"Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd..." Barania Góra

Kiedy zaczyna się czas, w którym głównymi aktywnościami w tygodniu stają się studia i praca, wydaje się że na góry już nie ma czasu i siły... Nic bardziej mylnego, bo właśnie w górach można odpocząć i odzyskać energię, a i wolna chwila się na to znajdzie. Taki moment zdarzył nam się w niedzielę 12 października. "Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd..." Do jakiego to źródła chcieliśmy się przybliżyć? Czytajcie, a my postaramy się jak najlepiej wyrazić słowami to, co tak trudno w nie ubrać, aby znaczyły dla czytającego to samo co dla nas.

Barania Góra

Jedną z możliwych tras, a dla nas chyba najpiękniejszą, wybraliśmy się w kierunku południowym, a później południowo-zachodnim. Jechaliśmy początkowo DK28, aby później skręcić w drogę na Kuków. Mijaliśmy wspaniale położony Krzeszów, następnie m.in. Las, Ślemień, Żywiec... 

droga w stronę Żywca

Przejechaliśmy przez Przełęcz Salmopolską (934m n.p.m.) i niedaleko za skocznią narciarską w Wiśle Malince skręciliśmy w lewo na Wisłę Czarne. Jeszcze trochę za Jeziorem Czerniańskim zostawiliśmy auto, by teraz już pieszo stąpać po tej ziemi, której uroki nas tak zachwycają.

Trasa:
  Wisła Czarne - Schronisko PTTK Przysłop - Barania Góra 3h (↓ 2h 25')
  Barania Góra - Wisła Czarne ↓ 2h (2h 35')

Czarny szlak wiódł asfaltową drogą nieznacznie wznoszącą się w górę, co przy dobrej pogodzie sprzyja spacerowiczom w każdym wieku. Nasza wszystkim znana majestatyczna rzeka Wisła w tym miejscu płynie jako Czarna Wisełka, która niżej łączy się z Białą Wisełką. Źródła obydwu potoków dających początek tej długiej niebieskiej wstędze na mapie Polski znajdują się gdzieś na zboczach Baraniej Góry (1220m n.p.m.), na którą zmierzaliśmy.

droga do schroniska pod Baranią Górą

Czarna Wisełka

W końcu po godzinie wędrówki asfaltowym, skądinąd uroczym traktem, docieramy do czerwonego szlaku, który kapeczkę dalej skręca w lewo i prowadzi w górę już zwyczajną górską ścieżką.

czerwony szlak do Schroniska PTTK Przysłop pod Baranią Górą

jesień w górach

czerwony szlak na Baranią Górę w jesiennej scenerii

Po około 1/2h marszu zauważamy ładną Izbę Leśną - najstarszy drewniany budynek na terenie Wisły i duże murowane schronisko na Przysłopie pod Baranią Górą (900m n.p.m.), które jakoś swym wyglądem nie przypadło nam do gustu.

Izba Leśna w Wiśle

Schronisko PTTK Przysłop pod Baranią Górą

Schronisko PTTK Przysłop pod Baranią Górą

Chwila oddechu i idziemy dalej. Powalone drzewa odsłaniały widoki. Droga w pewnym momencie staje się na tyle błotnista, że trzeba iść po ułożonych w tym celu drewnianych belkach.

droga ze schroniska pod Baranią Górą na szczyt

droga ze schroniska pod Baranią Górą na szczyt

Po prawie godzinie od schroniska dotarliśmy w końcu do celu. Szczyt Baraniej Góry dał możliwość wypoczynku na trawie oraz podziwiania krajobrazów, które z wieży widokowej rozciągały się na cztery strony świata. Mimo wymarzonej wprost pogody na górskie wędrówki, widoczność była ograniczona i nie dostrzegliśmy dalszych szczytów, które przy lepszej przejrzystości powietrza zapewne są stąd widoczne.


Osobom z lękiem wysokości na wieży nie polecamy patrzeć pod nogi.

wieża widokowa na Baraniej Górze

W rozpoznawaniu szczytów panoramy rozciągającej się z wieży pomagają tabliczki.

tabliczka z panoramą na Baraniej Górze

panorama z wieży widokowej na Baraniej Górze

Skrzyczne widziane z Baraniej Góry
Pasmo Skrzycznego (na drugim planie)
Skrzyczne widziane z Baraniej Góry
Zbliżenie na Skrzyczne (na drugim planie)
widoki z Baraniej Góry

Jeszcze kilka lat temu szczyt Baraniej Góry w całości był zalesiony. Człowiek nawet nie zdawał sobie sprawy, jak jego działania wpływały na przyrodę. W XIXw. Habsburgowie potrzebowali drewna dla rozwijającego się przemysłu, więc zaczęli sadzić tutaj dużo świerków, które rosły najszybciej, zastępując buki i jodły. Niesprzyjający klimat spowodował osłabienie lasów świerkowych. W latach 90. ubiegłego wieku zostały zaatakowane przez kornika drukarza. Wobec nieskuteczności innych metod, leśnicy byli zmuszeni do tzw. cięć sanitarnych. Dzisiaj sytuacja jest pod kontrolą, lecz nie ma gwarancji, że plaga szkodnika nie wróci w przyszłości.

widoki z Baraniej Góry

W dół schodziliśmy niebieskim szlakiem, który również dochodzi do Wisły Czarne, lecz w trochę inne miejsce. W niższych partiach mogliśmy podziwiać cudowne kaskady na Białej Wisełce (Kaskady Rodła) oraz niedające się opisać i ukazać w pełni na zdjęciach uroki złotej jesieni.

niebieski szlak w Baraniej Góry do Wisły Czarne

jesień w Beskidzie Śląskim

jesień w Beskidzie śląskim

jesień w górach

Kaskady Rodła na Białej Wisełce
Kaskady Rodła
Biała Wisełka

Takie wrażenia tylko w Beskidach! Po zejściu do końca szlaku niebieskiego musimy jeszcze przejść ok. 3km asfaltową drogą, aby wrócić do samochodu. Zmęczenie spowodowało, że jego widok powitaliśmy wielką radością i sprintem. Ruszyliśmy w drogę powrotną. Beskid Śląski jednak nie chciał nas wypuścić. Do centrum Wisły stał ogromny korek, więc postanowiliśmy znowu pojechać przez Szczyrk, a nie przez Ustroń, jak pierwotnie planowaliśmy. W Szczyrku to samo... Przejeżdżaliśmy przez to miasto blisko 1,5 godziny. Zatem serdecznie odradzamy jazdę w niedzielne wieczory po pogodnych weekendach przez te miejscowości. Zakorkowane były również drogi w kierunku Bielska-Białej, jednak my wracaliśmy przez Żywiec.

Nasze pozostałe pomysły na odkrywanie Beskidu Śląskiego przedstawialiśmy tutaj.

Przydatna w planowaniu wycieczki w te rejony jest również mapa Beskidu Śląskiego.

Przytoczę tu jeszcze fragment z Tryptyku Rzymskiego Jana Pawła II, który przy okazji tej wycieczki przyszedł mi do głowy, a który może być dobrym podsumowaniem tego wpisu:

Zatoka lasu zstępuje
w rytmie górskich potoków…
Jeśli chcesz znaleźć źródło,
musisz iść do góry, pod prąd.
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj,
wiesz, że ono musi tu gdzieś być —
Gdzie jesteś, źródło?…  Gdzie jesteś, źródło?!
Cisza…
Strumieniu, leśny strumieniu,
odsłoń mi tajemnicę
swego początku!
(Cisza —  dlaczego milczysz?
Jakże starannie ukryłeś tajemnicę twego początku.)
Pozwól mi wargi umoczyć
w źródlanej wodzie
odczuć świeżość,
ożywczą świeżość.
(Jan Paweł II, "Źródło")

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz