niedziela, 17 lipca 2016

Esencja Beskidu Małego - przez Leskowiec i Pasmo Łamanej Skały na Potrójną

Dziś zabierzemy Was na wycieczkę po bliskim zarówno naszemu sercu jak i miejscu zamieszkania Beskidzie Małym. Chociaż mały i pominięty przez Główny Szlak Beskidzki, to jednak z charakterem, który nie daje o sobie zapomnieć. Przemierzymy jedne z najwyższych jego szczytów - Leskowiec i Łamaną Skałę, aby dotrzeć na widokową Potrójną. Towarzyszyć nam będzie śpiew ptaków unoszący się wśród zapachu lasu, piknikowy klimat schroniska pod Leskowcem, Babia Góra skąpana w morzu chmur, Wędrujące Kamienie...

Malownicze buki w Masywie Leskowca - Beskid Mały
Stare powykręcane buki w Masywie Leskowca

Niebieskim szlakiem z Ponikwi na Leskowiec

Wyprawę rozpoczynamy w Ponikwi - miejscowości położonej ok. 10 km od Wadowic. Dojeżdżamy do końca wsi, gdzie jak zwykle w dzień wolny w pobliżu przystanku autobusowego stoi kilka samochodów. Dokładamy jeszcze nasz i czas start! Niebieski szlak z Wadowic na Leskowiec gości na mapach od 1929 roku, kiedy wytyczył go Czesław Panczakiewicz.

Ponikiewka płynąca przez uwalniającą się spod jarzma mgieł Ponikiew
Ponikiewka płynąca przez uwalniającą się spod jarzma mgieł Ponikiew
Na początku trasy mijamy kilka domów i domków letniskowych. Piękne słońce sprawia, że wszystko wokół świetnie wygląda - odpowiedni kontrast, jasność, nasycenie kolorów... Aż chce się to łapać obiektywem aparatu.

Domek letniskowy w Ponikwi

Czarny chrząszcz napotkany na szlaku

Dalszy etap to wędrówka szeroką ścieżką przez pozornie monotonnie wyglądający las... Staramy się jednak w tej trasie szukać ciekawych momentów i, jak można się było spodziewać, znajdujemy je w wielu szczególikach, które niektórzy by ominęli. Oddychamy świeżo wyprodukowanym przez drzewa tlenem, a ptaszki swym śpiewem leją miód na nasze uszy.

Kapliczka na drzewie przy niebieskim szlaku na Leskowiec

Kiełkujący iglak

Niebieski szlak z Ponikwi na Leskowiec

Mijamy Przełęcz pod Gancarzem, idziemy jeszcze kilkaset metrów. Zbaczamy nieco ze szlaku - nie wychodzimy stromym podejściem bezpośrednio na szczyt Gronia Jana Pawła II, ale zmierzamy trawersem wprost do schroniska. Po drodze okazuje się, że Ponikiew nadal okryta jest mgielną pierzyną.

Mgły nad Ponikwią jednak nie dają za wygraną
Mgły nad Ponikwią jednak nie dają za wygraną
Po około 1h 45' docieramy do schroniska. Gwar rozmów i lejący się napój bogów koloru złotego... My popijamy ciepłą herbatkę z cytrynką, posilamy się nieco i śmigamy dalej. W końcu to dopiero pierwszy etap naszej wędrówki.

Schronisko PTTK pod Leskowcem

Bez większego wysiłku docieramy na szczyt Leskowca, gdzie morze chmur zalało wszelkie widoki. W nim moczy sobie stópki potężna Babia Góra wraz z mniejszym bratem - Pilskiem. Stąd na Potrójną (Czarny Groń) mamy jeszcze jakieś 2h 15'. Idziemy teraz w kierunku zachodnim drepcząc po Małym Szlaku Beskidzkim.

Mgły w okolicy Leskowca

Towarzyszy nam również ścieżka przyrodnicza pt. Szlak buków, przy której wiją się te stare drzewa.

Szlak buków w Beskidzie Małym

Przyjemna wędrówka grzbietem po Paśmie Łamanej Skały

Idziemy grzbietem, częściej jednak w dół niż w górę. Często mijamy turystów pieszych i cyklistów, z którymi pozdrawiamy się wzajemnie serdecznym "dzień dobry".

Szlak buków i Mały Szlak Beskidzki - ścieżka w masywie Leskowca

Szlak buków i Mały Szlak Beskidzki - w masywie Leskowca

Docieramy do Polany Rzyckiej, dzisiaj wchłanianej już przez las. Do końca XIX przebiegał tędy ważny szlak komunikacyjny z Andrychowa do Ślemienia, w którym znajdował się sąd. Swego czasu pojawił się nawet pomysł poprowadzenia tędy drogi asfaltowej łączącej Andrychów ze Suchą Beskidzką, czego na szczęście zaniechano.

Hala Rzycka w Beskidzie Małym

Gdzieniegdzie mijamy skały wychodnie i ostańce znane tutaj również jako Wędrujące Kamienie.

Wychodnie skalne w Beskidzie Małym - pasmo Łamanej Skały

Mijamy kolejne szczyty: Potrójną (inną - jak zwykle namieszali austriaccy kartografowie, podobnie jak z Leskowcem), Na Beskidzie, Smrekowicę, spod której wyłaniają się widoki na Andrychów i w stronę Śląska.

Zieleń w pełni na czerwonym szlaku - okolice Smrekowicy

Skrzyżowanie pod Smrekowicą

Widok na północ spod Smrekowicy

Kolejny charakterystyczny punkt to węzeł szlaków zwany skrzyżowaniem/rozstajem Anula. Nazwa, jak głosi legenda, pochodzi od pewnej niesfornej krowy... Kto ciekaw szczegółów - niech uda się w to miejsce. Na jednym pniaku wisi zalaminowana kartka dokładnie opisująca, jak to z tą Anulą było...

Skrzyżowanie Anula w Beskidzie Małym

Troszkę bardziej strome podejście i wkraczamy w utworzony w 1960 roku rezerwat Madohora... O jego istnieniu w tym miejscu zgodnie świadczą tablice wraz z powalonymi nieuprzątniętymi drzewami.

Rezerwat Madohora w Beskidzie Małym

Nieco węższa ścieżka prowadzi nas dalej i po kilku minutach docieramy pod drugi co do wysokości szczyt w Beskidzie Małym - Łamaną Skałę. Jej nazwa pochodzi od licznych skał dekorujących okolice szczytu. Na sam wierzchołek prowadzi osobna ścieżka, my jednak mkniemy dalej, na Potrójną.

Pod szczytem Łamanej skały w Beskidzie Małym

Po drodze mijamy stację wyciągu. Zimą szusuje tu wielu miłośników jednej czy dwóch desek.

Stacja wyciągu Czarny Groń w Beskidzie Małym

Zza drzew wyłania już się nasza wytęskniona Potrójna... "Tak blisko, a tak daleko..." - myślimy dość zmęczeni.

Widok na Potrójną

Meldujemy się na Przełęczy Zakocierskiej. Metalowy krzyż nie pozwala zapomnieć o nieznanym żołnierzu, który zginął tu we wrześniu 1939 roku.

Krzyż na Przełęczy Zakocierskiej upamiętniający poległego w roku 1939 partyzanta

Wspinaczka na Zbójeckie Okno

Stąd mamy niedaleko do niejakiego Zbójeckiego Okna... Zmęczeni, ale ciekawość jest silniejsza. Jak dowiadujemy się później, ta formacja skalna zbudowana z piaskowca istebniańskiego szczyci się mianem pomnika przyrody. Osiąga wysokość 9 metrów. Dobre miejsce na krótką sesję zdjęciową.

Zbójeckie Okno w okolicy Potrójnej w Beskidzie Małym

Zbójeckie Okno w okolicy Potrójnej w Beskidzie Małym

Wracamy na nasz szlak. Czeka nas ostatnie podejście, niezbyt trudne, na Potrójną. "Mogło być lepiej, ale nie jest źle" - jak śpiewają pielgrzymi.

Tuż pod szczytem Potrójnej

Potrójna nie do końca ujawniająca swoje wdzięki...

I wreszcie docieramy na szczyt. Zacieramy ręce na myśl o widokach na Pogórze Śląskie, Beskid Żywiecki, Śląski, a tu... Nie mamy szczęścia do pogody. Widzimy jedynie, dosłownie jak przez mgłę, Babią Górę, Pasmo Łamanej Skały i masyw Leskowca... Mimo wszystko rozbijamy sobie krótki piknik jako dumni zdobywcy Potrójnej. 

Tabliczki na szczycie Potrójnej w Beskidzie Małym

Widoki z Potrójnej

Widok na Masyw Leskowca z Potrójnej

Po krótkim odpoczynku udajemy się na... odpoczynek, tym razem przy ciepłej herbacie w jednej z tutejszych chatek. W tej chatce znajduje się mniejsza chatka. A w tej mniejszej może jeszcze mniejsza...

Domek w chatce pod Potrójną

Pierwotnie mieliśmy schodzić czarnym szlakiem do przysiółka Podlachoń, z którego musielibyśmy wracać się kawałek do góry asfaltową drogą do początku szlaku żółtego, gdzie na parkingu czekał na nas transport... W chatce dowiedzieliśmy się jednak, że można tam dotrzeć szybciej, a poprowadzą nas namalowane na drzewach śnieżynki...

Śnieżynkowy szlak z Potrójnej do Rzyk Praciaków

Miejscami strome, często zalesione, a czasami prowadzące między domami zejście zajęło nam nieco ponad godzinę.

Kwiat w towarzystwie owadzich adoratorów

Uff, docieramy do końca. Ten fragment czytają zapewne najwytrwalsi. Nasza wędrówka trwała blisko 7 godzin, a zobaczyliśmy bardzo wiele. Jest to dobry pomysł na wycieczkę po Beskidzie Małym dla tych, którzy chcą odkryć jego esencję!


1 komentarz:

  1. BM to także mój ulubiony górski zakątek 😀 Pięknie opisana wycieczka.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń